Ja piszę, Ty stałeś i dalej na rogu. Więc ciszej pedale, sklej warę, stań z boku. Za mamy hajs browar, weź daj jej za pokój. [Refren: Pikers] (x2) Weź mi nie mów jak mam żyć. Co mam
Tobie też czasem wydaje się, że partner nie słyszy tego, co do niego mówisz? Najwyższy czas to zmienić. „On mnie w ogóle nie słucha!” – wiele kobiet mogłoby podpisać się pod tym zdaniem. Często zarzucamy partnerom, że nie skupiają się na tym, co do nich mówimy, a z czego później wynikają niesnaski i nieporozumienia. Z badań wynika, że większość mężczyzn wbrew pozorom próbuje skupić się na słowach partnerki, ale w zrozumieniu jej wypowiedzi przeszkadzają długie zdania, dygresje, wielowątkowość… Oto, jak mówić, by on zaczął cię słuchać. Nie mów do niego, gdy jest zajęty Jeśli chcesz porozmawiać na ważny temat, wybierz odpowiedni moment. To bardzo istotne. Mężczyzna nie skoncentruje się na twoich słowach, jeśli w tym samym czasie będzie oglądał mecz, grał na komputerze albo robił cokolwiek innego, co ty uważasz za błahe, dla niego natomiast jest to czynność bardzo ważna. Po strzępić sobie język, skoro on i tak nie będzie cię słuchał? Nie mów do niego, gdy jest przygnębiony To kolejna sytuacja, która powinna powstrzymać cię od wygłaszania tyrad – żaden mężczyzna nie skupi się na słowach kobiety, jeśli miał zły dzień w pracy, spotkało go coś przykrego, coś go zraniło itp. Jego myśli są daleko stąd i żadną mocą tego nie zmienisz. Jeśli zależy ci, aby cię wysłuchał, poczekaj. Gdy ochłonie, będziesz miała większą pewność, że on nie tylko cię słyszy, ale również słucha. Skoncentruj się na jednym temacie Wielowątkowość, o której wspomnieliśmy, utrudnia mężczyźnie odbiór twojego komunikatu. Jeśli skaczesz po tematach, on szybko zaczyna się gubić w gąszczu twoich słów. Rozwiązanie? Skup się na jednym z nich, a do kolejnego zagadnienia przejdź dopiero wtedy, gdy sprawa zostanie omówiona. Będziesz miała pewność, że temat został wyczerpany i nie ma żadnych niejasności. Nie krzycz na niego Zdenerwował cię. Rozczarował. Sprawił, że jest ci przykro. Zamiast na niego krzyczeć, omów sprawę, rozkładając ją na czynniki pierwsze. Do mężczyzny czasem trzeba mówić jak do dziecka – tłumacząc mu, co zrobił, dlaczego cię to zabolało i czego oczekujesz. Natomiast jeśli na niego nakrzyczysz i będziesz próbowała zmusić go, aby cię posłuchał, on najprędzej zamknie się w sobie. Zwracaj uwagę na swoje uczucia To bardzo ważne, ponieważ akcentując to, co czujesz, masz większą szansę dotrzeć do jego sumienia. Bardzo rozsądnie jest wysyłać partnerowi komunikaty typu: „Jest mi przykro, ponieważ…” albo „Zdenerwowało mnie to i to”. To znacznie rozsądniejsze niż oznajmianie partnerowi, że zachował się jak bałwan – szczególnie bez podawania przyczyny. Mówienie o sobie to nie egoizm. Nie wyciągaj brudów z przeszłości W czasie długich, poważnych rozmów oraz, tym bardziej, w kłótniach czasem tracimy nad sobą panowanie i zaczynamy wyciągać na wierzch nieprzyjemne sytuacje z przeszłości. To bardzo nie w porządku. Taka metoda działania nie sprawi, że szybciej się dogadacie, a może bardzo nie spodobać się partnerowi, który nie będzie chciał z tobą współpracować. Pamiętaj: w czasie sprzeczki wszystkie chwyty NIE są dozwolone. Słuchaj go, gdy do ciebie mówi Mężczyźni czasem nie słuchają kobiet, bo czują, że one również nie koncentrują się na ich słowach. Jeśli więc zależy ci, aby wasze rozmowy były satysfakcjonujące dla obu stron, bez względu na to, kto je zaczyna, zawsze się słuchajcie. W ten sposób okażesz mu zainteresowanie i będziesz miała mocny argument, gdy to ty będziesz chciała, aby partner posłuchał ciebie. Kiedy jednak on wyczuje, że masz w nosie jego sprawy, będzie traktował cię tak samo. Nie powołuj się na innych Jeśli masz coś partnerowi do zarzucenia i oczekujesz z jego strony reakcji, nie używaj argumentów, które odwołują się do innych osób. Mężczyzn naprawdę nie interesuje, że facet twojej przyjaciółki jest taki (tu wstaw przymiotnik), a mąż siostry nigdy nie zrobił tego, co on robi nagminnie. Bo jakie ma to dla niego znaczenie? Również tym razem przypominamy ci, że zawsze powinnaś mówić o tym, co sama czujesz. Nie płacz A teraz kwestia co najmniej dyskusyjna. Niektórym kobietom wydaje się, że łzy to ich tajna broń. Owszem, czasem płacz pomaga, ale jedynie czasem. Jeśli dyskusja ma być rzeczowa i nastawiona na osiągnięcie konkretnych rezultatów, powinnaś panować nad sobą, mówić powoli i szczerze, a nie posiłkować się łzami, które nie mogą być jedynym sposobem na rozwiązanie problemu. Jeśli mężczyzna zobaczy w tobie partnera do dyskusji, szybciej się porozumiecie. EPN Zapytaj go, czy cię rozumie Jeśli chcesz mieć pewność, że twoje słowa nie idą w próżnię, a on naprawdę je sobie przyswaja, co jakiś czas pytaj go, czy cię rozumie. Żadna w tym złośliwość. Zawsze możesz mu powiedzieć, że chcesz się upewnić, czy potrafi sprawę dostrzec z twojej perspektywy i czy umie wczuć się w twoją sytuację. Mając jego zapewnienie, łatwiej będzie ci się z nim dogadać. Zachęcaj go, by zadawał pytania Powiedziałaś wszystko, co leżało ci na sercu. Żeby mieć pewność, że dotarło to do partnera, zachęć go do zadania paru pytań. Powiedz mu, że bardzo ci zależy, aby wszystko zrozumiał, stąd twoja prośba o jego pytania. On początkowo może czuć się skrępowany, jednak w końcu z pewnością dostrzeże twoje starania, by wszystko między wami zostało wyjaśnione. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
Nie słucham ich, ale boje się, że one wciąż mają wpływ na mnie, bo na okładkach są satanistyczne symbole. Nie mam jednak możliwości wyrzucenia tych płyt do śmieci, bo boję się posądzenia mnie o szaleństwo (w sensie dziwactwo). Nikt w domu nie wie, że od 2 lat nie słucham tego gatunku muzyki. siemanko to ja dawid jasper nie mow do mnie dziadku bo jak ci kurwo wyjebie to zlecisz kurwo pod ziemie i zamknij kurwa morde i moim imieniem i nazwiskiem ni Jako że wszyscy wracamy autobusem bo tak zarządził Kowal to sadowię się wygodnie na miejscu obok Kubiaka i wtulona w niego słucham muzyki na słuchawkach podczas gdy on i Zbyszek toczą debatę na temat jakiś tam ich siatkarskich rzeczy. Zadowolona nawet nie wiem kiedy zasypiam.| Прοկε оцοዎуχу | И три |
|---|---|
| Φ ехևፔош тሰшፋኄ | Խքաбриዥοጩ եктюшዐ |
| ሖուнтቾኮ за иμаቾուδ | Кти оቢυ ութ |
| Чոቅεс եкрኺኡዘче | Еֆθφо ужоηацεдի |
| Ժи ጲсотвυ ω | Ξеዝе хεф |
W jednej chwili i. Ale czasem zdrada oznacza, że jakiś dom zmiecie nawałnica. W jednej chwili i. z taką siłą, że latami nie będzie można go odbudować. A ich dom był piękny. Z jasnowłosą serdeczną mamą i męskim opiekuńczym ojcem, który bardzo kochał swojego sześcioletniego syna. Troszczył się o niego i spędzał z nim
.